Dainsleif

Guilt is perhaps the most painful
companion of death.

PODSTAWY

Imię: Dainsleif
Nazwisko: Nibelunge
Pseudonim: Dain
Wiek: 34 lata
Urodiny: 11 grudnia
Wzrost: 183 cm
Płeć: ♂ he/him
Orientacja: traumatized
Pochodzenie: Natlan
Przynależność: dawniej Khaenri'ah, obecnie brak


Wysoki mężczyzna o złotych włosach i szczególnej barwie oczu. Jego tęczówki, których kolor odziedziczył po ojcu, są niesamowicie jasne jak na błękit. Dodatkowo zdają się mieć ciemniejszą otoczkę, co jeszcze bardziej podkreśla odcień perłowego błękitu. Wrodzoną ma także wadę po dziadku; colobomę iridis. Jego prawa źrenica jest rozlana, formując się na podobieństwo nierównej, czteroramiennej gwiazdy. Rozszczep tęczówki nie pozbawia go wzroku na to oko, lecz w znacznym stopniu utrudnia mu widzenie na nie. Ponadto mężczyzna stale nosi maskę zasłaniającą prawą część jego twarzy.

CHARAKTER

Dopóki rozmowa nie zdobędzie jego zainteresowania, Dainsleif jest oszczędny w słowach. Nie jest też dobry w niezobowiązujące pogawędki, dlatego często wybiera milczenie. Odznacza się za to dużą pewnością siebie, zdecydowaniem oraz spostrzegawczością; zdawać by się mogło, że nic nie umknie jego uwadze. Potrafi zachować racjonalność bez względu na sytuację i nie łatwo daje wyprowadzić się z równowagi, doskonale panując nad swoimi emocjami. Ma w sobie coś zarówno z oderwanego od rzeczywistości realisty, jak i gorzkiego cynika. Jego umysł wędruje własnymi ścieżkami, dlatego często spotyka się z niezrozumieniem. Tym bardziej, że mężczyzna nie lubi o sobie mówić i pokazuje innym tylko tyle, ile chce, żeby o nim wiedzieli. Nikt nie zna go naprawdę; każdy bez wyjątku zna tylko wybrany aspekt jego, nie mając żadnej gwarancji na jego prawdziwość. Z tego samego powodu Dainsleifa stale otacza aura tajemnicy. Nieironicznie jest też osobą powszechnie budzącą zaufanie. Jego słowa nie niosą złej woli, jest łagodny i mało konfliktowy. Mimo widocznego zdystansowania do świata i ludzi, bije od niego ciepło budzące poczucie bezpieczeństwa, i nawet jeśli jest ono tylko złudzeniem - w tych czasach to właśnie złudzenia i nadzieja dają siłę iść dalej.

HISTORIA

Dainsleif jako syn właścicieli Khaenri'ah od dnia swoich narodzin miał dobrze rokującą przyszłość. Szkopuł w tym, że wcale jej nie chciał, ale długo nie miał w tej kwestii nic do gadania. Laboratorium szybko stało się jego drugim domem, bo lubił tam chodzić. Dla jego rodziców było to bardzo na rękę, jako że w ten sposób łatwiej było im pogodzić pracę z opieką nad dzieckiem, tym bardziej że wśród pracowników zawsze znalazł się ktoś, kto w razie co mógł mieć na niego oko.Kiedy Dainsleif miał 10 lat, doszło do tragedii. Projekt "Drugie Życie" nie tylko doprowadził do ogólnonarodowego skandalu, ale też wiele osób poniosło z jego powodu śmierć, w tym również matka chłopca. Dziesięciolatek ogromnie przeżył nie tylko stratę ukochanej rodzicielki, ale również okoliczności jej śmierci. Był świadkiem rzeczy, których nie powinien widzieć nikt, a już w szczególności małe dziecko, dopiero poznające świat.Wraz z upływem lat, ojciec Dainsleifa popadał w coraz większą obsesję nad projektem, który oficjalnie nigdy nie został wznowiony. Śmierć Gudrun zmieniła podejście Hagena do wielu spraw, w tym również do własnego syna, ale ich relacja stała się tragiczna dopiero, jak Dainsleif skończył 16 lat. O cokolwiek się pokłócili, gniew i uraza młodszego były ogromne.Skończywszy 18 lat, Dainsleif nie tylko odciął się od rodzinnego domu, ale również opuścił Natlan, podejmując studia psychologiczne w Mondstadt. Do Natlanu wrócił dopiero na wieści o wybuchu małej epidemii łusek, mając wówczas 29 lat. Od tego momentu jego życie oficjalnie związało się z Khaenri'ah.W 2067 roku w najważniejszym laboratorium Khaenri'ah miała miejsce krwawa masakra, w której życie straciło blisko 400 osób. Jednak wbrew temu, co podawały oficjalne źródła, kilkanaście z nich ocalało; w tym Dainsleif. W obliczu pandemii, która niedługo potem wybuchła, świat popadł w ruinę, zaś Dainsleif znalazł się w drodze wraz z doktor Gold...

CIEKAWOSTKI

  • Dainsleif stale nosi długie, skórzane rękawice oraz płaszcz z wysoko postawionym kołnierzem

  • Potrafi gotować i jest jedynym powodem, dla którego Rhinedottir nie umarła jeszcze z głodu albo zatrucia ręcznie przygotowanym posiłkiem

  • Ogólnie bez niego ta baba pewnie by już nie żyła, bo lowkey stanowi dla siebie samej większe zagrożenie niż cała ta pandemia-

  • Dzień bez grożenia Durinowi upieczeniem go nad ogniskiem to dzień stracony

  • He's kinda like... depressed slash traumatized loading cat meme

  • Trzymał w rękach półrocznego Albedo i prawie go upuścił, ale o tym nie rozmawiamy. Swoją drogą ciekawi mnie ile razy wypadł dla Gold

  • Dainsleif nie wiedział i nie wie do tej pory, że było dwóch Albedo. Rhinedottir nigdy mu o tym nie powiedziała, bo to było zbyt dobre źródło rozrywki

  • Większą część życia miał do czynienia z bronią palną, bo hobbystycznie uczył się strzelectwa. Teraz to gwarant na ich przetrwanie w drodze przez nieznane, w wędrówce od kraju do kraju

  • Ma porażająco słabą głowę do alkoholu-

  • Ateista. Niecały rok temu podpalili z Rhinedottir kościół w jednym z opuszczonych miast na terenie Liyue, kiedy się upił

  • Durina też próbował wtedy podpalić. Przez kolejny tydzień wędrówki spał w śpiworze poza namiotem

  • Ma w sobie tak trochę tyci tyci z hazardzisty, ale tylko troszeczkę...

  • Wspominałam, że tamten kościół wcale nie był opuszczony i stanowił kryjówkę jednego z ważniejszych rangą Fatui?

  • Ma fatalną orientację w terenie